Najnowsze wpisy, strona 1


sie 03 2005 kolejny pusty dzien......
Komentarze: 0

kolejny pusty dzien.... ktory to juz ??? przestalem liczyc...

Wstaje rano i oszukuje caly swiat, ze zyje. Nie odbieram telefonow a jak juz w koncu ktos mnie namierzy to oszukuje ze wszystko ok i pewno bylem gdzies w banku czy gdzies. Ale to brednie, ja poprostu nie zyje. Ja nie moge sobie poradzic z rzeczywistoscia ktora mnie przerosla. FUCK... naszczescie moi pracownicy sami potrafia sobie poradzic, bez szefa zalosnego dupka :(, zalosnego naiwniaka.... wczoraj wieczorem chcialem ci poslac zdjecia z ostatniego tygodnia. Nazbieralem ich 60. juz mialem wcisnac wyslij jednak w ostatniej chwili zwyciezyl wewnetrzny krytyk ktory powiedzial mi: "stary, ocknij się... nie przekraczaj kolejnej barjery... juz wystarczajacego idiote z siebie zrobiles..."

Sam nie wiem.... jednak ciagle czekam... choc wiem ze to idiotyczne, ze to chore, ze to nonsens, ze przeciez nie chcesz byc ze mna, przeciez mnie nie kochasz, bawisz sie mna i sciemniasz... Jednak ja ciagle czekam z wyciagnieta reka...

kolejny tydzien...

kolejny weekend...

chcialem pojechac z mala na weekend pod namiot, jednak co bedzie jak jednak sie odezwiesz....

co za schizma... przeciez wiem ze to bzdura, ze sie nie odezwiesz, a jak sie odezwiesz to tylko poto by zaraz znowu powiedziec ze jednak nie dajesz rady...

wszystko to wiem. Jednak nie potrafie zyc, nie potrafie wyjechac, choc wiem ze musze sie podniesc, wstac z kolan... jednak nie potrafie..

spedze kolejny weekend skulony pod koldra gapiac sie jak idiota w telefon....

o kurwa jak nisko upadlem... jak latwo mi uwierzyc w to co chce slyszec a jak trudno pogodzic sie z rzeczywistoscia.

kocham cie... i ciagle na ciebie czekam...  

ide znowu sie upic i oszukac dzien... w nocy bedzie latwiej....

dlaagusi : :
sie 02 2005 ufam... czekam...
Komentarze: 1

Juz sam nie wiem...

mówisz ufaj mi, nie dzwoń, nie pisz, czekaj...

ja zawsze robie to o co prosisz.... ja zawsze ufam... ja zawsze czekam...

jednak dzis znowu płacze, znowu tesknie...

czemu wrażliwi ludzie maja tak przejebane.

czemu nie jestem zimnym wyrachowanym dupkiem...

Kocham cie i strasznie cierpie

wiem ze ciagle klamiesz

wiem i czuje kiedy sciemniasz

jednka wiem jaka jestes slaba...

co za kanal...

kurwa... czemu w zyciu zakochujemy sie w niewlasciwych osobach.

oj jak bola mnie wszystkie twoje klamstwa. Boli mnie ze nie wierzysz ze akceptuje cie taka jaka jestes na prawde, ze musisz wymyslac klamstwa o dwuch fakultetach firmie, domu, kasie na konci itp. nie wiem czmu sie boisz ze nie zaakceptowalbym cie jak bys powiedziala prawde.

ja nie jestem idiota...

Albo i jestem... Bo przeciez to ty mna manipulujesz nie ja toba....

O kurwa... pół roku klamstwa... czemu sie mna bawisz.... czy rzeczywiscie jestes takim podlym wyrachowanym czlowiekiem ????

te wszystkie slowa kocham.... te orgazmy... obietnice... zapewnienia...

oj straszny matrix...

nie moge tego ulozyc. dzis znowu wyje i wiem ze jestem sam na swiecie...

czasem myslalem ze mam ciebie. Ale to nie prawda, prawda jest naga twoje kazde slowo jest puste jak afrykanski bemben, wszystko to jest pochodna orgazmu lub innej pieknej chwili. Kochasz mnie w momencie kiedy to mowisz jednak jak tylko zamkna sie za toba drzwi lub odkladasz sluchawke lub przestajesz czytac maila to kochasz kogos innego....

oj kurwa, co za dolina...

znowu jestem SAM

MATRIX RULEZZZZZZZZZ

dlaagusi : :